Der Gillingsee (pow. Bytów, Kreis Bütow)

 

Christian Graf von Krockow
über die Lande Bütow und Lauenburg.

(Mit Genehmigung des Autors aus "Die Reise nach Pommern", Deutsche Verlags-Anstalt Stuttgart, 1987)

Übersetzt ins Polnische von Grzegorz Derecki, Warschau, und von
Piotr Mankowski, Naugard

 

This page in English: What a Land!
Auf Deutsch: Was für ein Land!

 © Heinz Radde
1998-2020
Impressum


Cóz to za kraina!

"...potem do Miastka i Bytowa. Cóz za krajobraz ujrzalbys tam - juz nie taki plaski, tylko niespokojny, czasem wrecz górzysty - im dalej na wschód, tym bardziej. Wzgórza Pojezierza Pomorskiego - tam  niemal wszystkie pomorskie rzeki biora  swój poczatek, wijac sie na pólnoc lub na poludnie. I setki jezior, duzych i malych, zatoczek porozwidlanych miedzy pustaciami i bagnem, miedzy polem i lasami. Niektórzy mówia o Pomorskiej Szwajcarii.

Ale to naprawde tylko gadanina, po co udawac, "podszywac sie", tak jakby mozna bylo zaoferowac wiecej, niz tylko slabe odbicie dalekich, szwajcarskich stron ? Tu nie jest ciasno, ani stromo, to nie monumentalna potega i na pewno nie "milutki zakatek". Kraj, który nie chce reklamy, nie stara sie blyszczec swoja swietnoscia. Moze trzeba go nazwac nieprzystepnym. Cichy i uspokojony , rozwazny i silny. Dalej na pólnoc, pod Leborkiem leza tzw. "Blekitne ziemie", duzo bardziej zaslugujace na miano Szwajcarii.

Nad zboczem kraza myszolowy, mozna ujrzec jastrzebia i sokola, rudawe kanie. Dzikich kaczek sa cale klucze. Gdy poranny, czy wieczorny mrok nie ploszy zwierzyny, spotkasz dziki i sarny. Czerwone mrówki, których nigdzie nie brakuje, buduja swoje mrowiska nawet do wysokosci czlowieka. Podobno dobrze przysiasc nago na mrowisku, pomaga na reumatyzm... Moze jednak lepiej spróbowac najpierw malym palcem?

Za to ludzi tu malo, okolo 40 na kilometr kwadratowy, w gminie Miastko tylko 33, wlaczajac w to samo Miastko. Godzinami mozna wedrowac, albo lepiej jeszcze jezdzic konno i nikogo nie spotkac. No, moze owczarza ze stadem, czy samotnego lesnika. Cóz to za kraina!"